Wrocławski rower miejski się obronił

Po burzliwych dyskusjach okazało się, że system rowerów miejskich we Wrocławiu pozostanie w niezmienionej formie. 

Podsumowanie trzyletniej działalności systemu zrobione przez firmę Nextbike potwierdziło jego opłacalność i na tej podstawie zdecydowano, że w dalszym ciągu pierwsze minuty użytkowania będą darmowe.

Wrocław był pierwszym polskim miastem, które wprowadziło rower publiczny do powszechnego użytku. Było to w 2011 roku, a koszt uruchomienia systemu wyniósł około półtora miliona złotych.

Z raportu wynika, że 8 proc. Wrocławian zarejestrowało się w systemie. Ta nieduża liczba daje aż 50 tysięcy użytkowników. To z kolei przełożyło się na prawie 500 tysięcy jazd rowerami publicznymi. Przez te 3 lata wrocławski rower publiczny ewoluował, postawały nowe stacje, a do inwestycji przyłączyły się również prywatne firmy.

Wrocław pokazał, że rowery miejskie są potrzebne dla mieszkańców, a przy tym wszystkim opłacalne. Średnia ilość wypożyczeń roweru w Europie wynosi 2 do 3. We Wrocławiu każdy rower był wypożyczany aż osiem razy.

Długofalowa strategia w przypadku Wrocławia opłaciła się. Oby magistraty w innych miastach wyszły z podobnego założenia.

Redakcja serwisu Escapador.pl