Tyrol ? region, w którym doba powinna mieć 48 godzin!

Tyrol Południowy to ogromny obszar, który nie sposób opisać w krótkim artykule. Możliwości uprawiania w nim sportów są niemal nieograniczone, a jego piękno zachwyca od lat!

Tyrol – piękno i nieograniczona wolność
Jest w Europie region, który rozciąga się pomiędzy Włochami i Austrią, dokładnie w Alpach Wschodnich, który stanowi doskonałą bazę wypadową zarówno w lecie jak i w zimie. Jest nim Tyrol, który dzieli się na północny, wschodni (terytorium Austrii) oraz Trydent i Tyrol Południowy (autonomiczny region Włoch). Ja skupię się teraz bardziej na tym ostatnim.

Dynamiczny rozwój Tyrolu Południowego sprawił, że zaczęło tam napływać coraz więcej turystów, a to z kolei przełożyło się na duże bogactwo tego regionu. Zasadniczo jest to włoska stolica sportów zimowych. Szczyt Ortler daje możliwość wspinaczki po lodzie, a Sarntal to doskonałe miejsce do turystki pieszej bądź wycieczek narciarskich. Doskonałą zabawą dla dzieci jest możliwość śmigania na jednym z ponad 130 torów saneczkowych, a narciarze biegowi znajdą tutaj ponad 1300 kilometrów tras do przejścia. Narciarze i snowboardziści nie pogardzą na pewno stokami o długości ponad 1500 kilometrów połączonych karnetem Dolomiti Superski, a free styleowcy i free rideowcy bez problemu znajdą idealne miejsce na śnieżne szaleństwa.

Na Tyrol mapie widać, że cały obszar dzieli się na kilka regionów geograficznych i narciarskich. Pierwszym od zachodniej strony jest Val Venosta, którego najwyższy szczyt to wspomniany już Ortler (3905 m n.p.m.). Znajduje się tutaj Ortler Skiarena czyli 300 kilometrów rewelacyjnie przygotowanych tras zjazdowych, tory saneczkowe, snowparki oraz dużo widokowych tras biegowych. Jest to okolica przyjazna dzieciom ze względu na dużą ilość fun parków dla najmłodszych. W sumie w tym regionie Tyrolu Południowego jest aż 15 dużych kompleksów narciarskich.

Kolejnym zimowym ośrodkiem jest Valli di Tures e Aurina zlokalizowany na wschodzie i otoczony przez ponad 80 trzytysięczników! Głównymi kurortami narciarskimi są tutaj Klausberg i Speickboden, w których słońce jest gwarantowane! Bardzo popularne w tych stronach jest schronisko Hütte Mittelstation, natomiast free rideowców przyciągają jak magnes liczne miejsca, w których jazda poza trasą to rzecz zupełnie normalna. Dodatkowym atutem tego miejsca jest duża różnorodność szlaków narciarskich oraz przeznaczonych do turystyki pieszej. Wszystko to widać na Tyrolskiej Mapie.

Jednym z większych obszarów posiadających gwarancję udanego zimowego urlopu są trzy doliny: Ratschings-Jaufen, Rosskopf i Gossensass. Na jednym skipassie można tu śmigać już na początku grudnia i nie schodzić ze stoku aż do połowy kwietnia! Doskonałym dodatkiem do zimowych przygód jest klimat miasteczek rodem ze średniowiecza. Jednym z ciekawszych miejsc do zobaczenia w tej części Tyrolu Południowego jest Vipiteno – małe, górnicze miasteczko pomiędzy majestatycznymi dolinami z doskonałymi stokami, których różnorodność jest godna podziwiania. Wszystkie trasy znajdują się na wysokości od 1300 do około 2100 metrów n.p.m..

Najpiękniejszym i największym regionem są oczywiście Dolomity. Tworzy go ponad 45 niedużych wiosek i kilka dużych kompleksów, co sprawia, że panuje tutaj wyjątkowy klimat i pomieszanie kultur. Ilość stoków i możliwości dla narciarzy, snowboardzistów i narciarzy biegowych jest nie do opisania w jednym akapicie, ale jest możliwa do przejechania na jednym skipassie – Dolomiti Superskipass, o którym nie raz wspominałem. Cała rzesza ratraków dba o to, żeby każdy stok był idealnie przygotowany do jazdy, a ponad 450 nowoczesnych wyciągów zapewnia doskonały i szybki wjazd na górę dla wszystkich sportowców. To właśnie w tym miejscu znajduje się słynna Sellaronda, którą widać na Tyrolskich Mapach.

Tyrol południowy to miejsce, o którym można by pisać bez końca. Począwszy od naturalnego uroku, piękna i widoków, poprzez kulturową różnorodność, skończywszy na nieograniczonych możliwościach sportowych i walorach turystycznych.