Szlachetna Paczka na najwyższym szczycie świata

Wczoraj na szczycie Everestu stanął Piotr Ciszewski, który w ten sposób uczcił 60 rocznicę pierwszego zdobycia tego szczytu.

O godzinie 5:30 czasu polskiego himalaista rozłożył na szczycie flagę Szlachetnej Paczki, ponieważ uważa, że jest to inicjatywa, którą warto wspierać.

Od maja 1953 roku, kiedy po raz pierwszy zdobyto Everest na szczyt weszło niecałe trzy tysiące osób. Piotr Ciszewski z Sopotu chciał z okazji 60 rocznicy pierwszego wyjścia na Mount Everest zrobić coś wyjątkowego, dlatego wszedł na najwyższy szczyt świata tak jak zrobili to pierwsi zdobywcy – od Nepalu przez Przełęcz Południową.

Niesprzyjające warunki pogodowe zmusiły go do powrotu do bazy podczas pierwszej próby zdobycia szczytu. Na szczęście w końcu poprawiło się na tyle, że Polak mógł w końcu wejść na najwyższy szczyt świata. Do tej pory Piotr Ciszewski zdobył Aconcaguę, Kilimandżaro, Mount Blanc i Elbrus.

Zabranie flagi Szlachetnej Paczki to kolejna wyjątkowa rzecz. Jak twierdzi himalaista, Paczka udowadnia, że trzeba pomagać, i że warto to robić. Dzięki temu osoby potrzebujące wiedzą, że nie są sami, a to bardzo buduje i podnosi chęci do życia.

Projekt Szlachetna Paczka powstał dzięki Stowarzyszeniu Wiosna, a jego idea polega na poszukiwaniu rodzin dotkniętych biedą i obdarowywaniu ich tym, czego naprawdę potrzebują. Co roku przed świętami Bożego Narodzenia wolontariusze spotykają się z rodzinami, oceniają ich możliwości i decydują o włączeniu do projektu.

Gratulujemy Panu Piotrowi!
Redakcja serwisu Escapador.pl