Ostatnie przygotowania Energi do prestiżowych regat

Jeszcze tylko miesiąc pozostał polskiej załodze Energa Sailing do startu w prestiżowych regatach Transat Jacques Vabre. Dla Macieja Marczewskiego i Zbigniewa Gutka będą to historyczne regaty.

Zawody rozpoczną się 3 listopada w Hawrze (Francja). Polacy zadebiutują wówczas w klasie IMOCA Open 60. Trasa prowadzić będzie ‘szlakiem kawowym’, czyli XVIII wieczną handlową drogą morską. Dla wszystkich załóg będzie to test umiejętności, a dla sprzętu test wytrzymałości.

W chwili obecnej jednostka, którą popłyną Polacy jest już zwodowana, co pozwala na prace przy takielunku. Warto wspomnieć, że jest to najnowocześniejsza łódź regatowa w naszym kraju.

Ciekawostką jest współpraca Bogusława Grudnika z teamem Energa, ponieważ na co dzień zajmuje się on samolotami. Przed regatami łódź zostanie wyposażona w specjalną instalację, która w samolotach służy do neutralizowania oddziaływań wyładowań atmosferycznych.

Wyładowania są niezwykle groźne, ponieważ wpływają na działanie wszystkich urządzeń na jachcie. Zarówno kompas i urządzenia elektroniczne mogą zostać poważnie uszkodzone w przypadku trafienia pioruna w maszt.

Udział w tych regatach jest dla Polaków niezwykle ważny, ponieważ będzie to finalny test przed przyszłorocznymi regatami okołoziemskimi Barcelona World Race.

W regatach weźmie udział około 50 załóg w czterech klasach żeglarskich. Wszystkich żeglarzy można było zobaczyć 8 października podczas konferencji prasowej w Paryżu.

Życzymy powodzenia!

Redakcja serwisu Escapador.pl