Książki o survivalu

Miałem napisać to dawno temu, ale czas jakoś tak szybko umyka. Przypomniałem sobie o tym wpisie bo pracuje nad poważnym projektem który wiąże się z tematem survivalu.

Wiele osób zadaje pytanie o dobre książki dotyczące survivalu. Spotykam się z takimi pytaniami w sieci, na blogu i na forach tematycznych. Są ludzie którzy nie uznają książek o takiej tematyce i mówią ; idź i zrób sam. Ja jestem innego zdania. Przeczytaj, zobacz na zdjęciu, rysunku i dopiero sam spróbuj. Nie jeden raz takie podejście zaoszczędziło mi wiele czasu na bezskuteczne próby. Książka to też świetna propozycja na przypominanie sobie niektórych elementów. Są rzeczy które zna się na pamięć, ale reszta jest ulotna i za jakiś czas warto tą wiedzę uzupełnić.

Książka survivalowa to też świetne uzupełnienie posiadanej już wiedzy. Każdy uczestnik szkolenia survivalowego zadaje pytanie jak utrwalać taką wiedzę. Oczywiście ćwiczyć techniki i procedury. Ale z tym nie raz jest problem. To trzeba w większości robić w lesie. Natomiast książka leżąca obok sedesu jest świetnym elementem utrwalającym posiadaną już wiedzę 

No dobra, czyli wiemy że książka jest przydatna. Ale która przeczytać ? Ja opisze większość jaka pojawiła się na naszym rynku. Wszystkie te opisane mam w domu i zaglądam do nich nie raz. Nie kupuję gniotów i czegoś co nie jest wartościowe dlatego nie znajdziecie tutaj wszystkich tytułów.
Nie da się ustawić tych książek w jakiejś kolejności. Są pozycje lepsze i gorsze. Nie mniej te na górze są bardziej wartościowsze.

 ”SAS Szkoła przetrwania” John Wiseman, Warszawa 2001 MUZA SA (fot start)
Kultowa pozycja w każdej biblioteczce survivalowej. Nie można dziś interesować się survivalem i nie znać tej książki. Nawet nie chodzi o to żeby ją mieć. Ale autor tej książki to człowiek legenda. John był wieloletnim instruktorem w 22 pułku SAS. To właśnie on napisał słynną SAS Survival Handbook wydaną po raz pierwszy w 1986 roku. Przez wiele lat była obiektem westchnień wszystkich survivalowców. W oryginale czasem była dostępna w księgarni „Pelta” w Warszawie w latach 90-tych. W 2001 wydana po polsku.

Dlaczego kultowa? Bo nigdy niedostępna. Bo najbardziej obszerna. Bo zawiera rzekomo wiedzę przekazywaną na kursach SAS. A czy to prawda? Wątpię. Jest to natomiast największy obecnie spis technik survivalowych w jednej pozycji. Ciężko znaleźć książkę która tak wyczerpuje temat. Ale z jednej strony to że zawiera dużo materiału mści się na formie. Niektóre rzeczy są opisane zdawkowo, wręcz po łebkach. Jest w niej bardzo dużo treści które można rozwinąć i są takie które można usnąć. Po co 78 sposobów na budowanie pułapek? Szkoda natomiast że nie ma zdjęć roślin jadalnych. Mimo wszystko warto mieć, warto przeczytać, warto zapoznać się. Niestety ciężko dostępna.

„Chcesz wiedzieć więcej – Szkoła przetrwania” John „Lofty” Wiseman, Firma Księgarska Oleksiejuk Pruszków 2008
Okrojona do minimum nowa wersja SAS Survival Hanbook. W sumie nie wiem po co tak ją pocięli. Oryginał zbyt obszerny a ta znów zbyt minimalna. Ale gdy nie macie dostępu do oryginału to można skorzystać z tej wersji. Zaletą jest fakt że książka jest cały czas dostępna.

„Podręcznik survivalu” Peter Darman, Warszawa 1995 PELTA


W latach 90-tych wiedzę czerpało się z książek i czasopism. Książek była bardzo mało a czasopisma to Komandos oraz Żołnierz Polski. Oba magazyny już zniknęły z półek. Nic dziwnego. Nie nadążały za postępem i czytelnikami. Jednak w latach 90-tych to były wręcz obowiązkowe pozycje. Także jeśli chodzi o survival.. Dziś gapicie się na FB lub wystukujecie w Google poszukiwaną frazę i jest wynik. Kiedyś jedno zdjęcie było studiowane wiele razy. Więc gdy w 1995 roku wydano w warszawskiej Pelcie książkę Petera Darmana to był szał. Miał ją każdy. Kiepska technologicznie, rozsypywała się szybko. Moja wylądowała u introligatora. Dziś wiele osób pisze że książka jest słaba. I tu się zgodzę. Może z 60% wiadomości jest zgodnych i prawdziwych. Reszta to wymysły lub jakieś sztuczki. Nie mniej książka ma bardzo dobre rysunki które do dziś są powielane przez inne wydawnictwa. Zaletą był fakt że książka miała zacięcie militarne. Dużo było w niej porad prosto z armii. Ale dużo z nich było naciąganych. Za 10 zł na allegro można kupić. Więcej się nie opłaca. Tylko dla zaawansowanych survivalowców!

„Podręcznik sztuki przetrwania” Raymond Mears, Warszawa 2002 GLOBTROTER
Zadziwiające że przez tyle lat tak mało ludzi wiedziało o Rayu Mearsie. Książka wydana po raz pierwszy w Anglii w 1990 roku. W Polsce 12 lat później. Mały nakład, dziś trudno dostępna zdarza się na serwisach aukcyjnych w dosyć wysokich cenach. Mała popularność na pewno spowodowane jest faktem że książka nie zawiera praktycznie żadnych rysunków i ma bardzo mało zdjęc więc trudno nazywać ją podręcznikiem. To po pierwsze a po drugie jest to klasyczny buschcraft a nie survival. Nawet jest tutaj więcej prymitywnych technik. Jest to książka dla dorosłego wymagającego czytelnika zainteresowanego survivalem klasycznym. Zero militarnych rzeczy, zero bajerów. Dzieciaki nie będą zainteresowane. Trzeba umieć to przeczytać. Ale gdy książka trawi w odpowiednie ręce czytelnik będzie zadowolony. Sama wiedza. Świetne techniki. Ładne opisane. Niestety brak rysunków powoduje że niektóre rzeczy są ciężkie do wykonania. Stąd nazwa „podręcznik” trochę na wyrost. Pozycja obowiązkowa dla każdego.
 
 
„Na traperskiej ścieżce”, Jan Stykowski Harcerskie Biuro Wydawnicze Warszawa 1992
Pierwsza pozycja dla młodego harcerza w trudnych latach 90-tych. Podstawowe techniki jakie musiał znać każdy harcerz. Prosto napisana, przystępnie dla młodych. Dużo DIY. Dużo porad jak radzić sobie w lesie, jak przygotować się do zbiórki. Ciekawa propozycja dla wychowawców kolonijnych no i przede wszystkim harcerzy. Fajna jako uzupełnienie innych survivalowych pozycji. Starszy survivalowiec może się trochę zmęczyć specyficznym językiem tej książki. Polecam za kilka złotych w antykwariatach.
 
„Survival” Len Cacutt, Warszawski Dom Wydawniczy 1995
 Chyba najbardziej znana pozycja survivalu militarnego jaka dotychczas pojawiła się na naszym rynku. Dziś już niedostępna. Duża pozycja zawierająca tak naprawdę mało survivalu a dużo militarnych technik. Ładnie wydana w formacie A4 a także w grubej okładce. Przez wiele lat była to biblia militarnych technik radzenia sobie w lesie. To tutaj opisywana jest liniowość wyposażenia oraz składowe elementy. Bardzo dużo technik SERE. Niestety z racji tego że pierwsze jej wydanie miało miejsce w 1988 roku jest w wielu miejscach mocno nieaktualna. Ale fajnie się czyta jak NATO przygotowywało się do walki z Układem warszawskim. Sama część survivalowa jest słabiutka i mizerna. Nie ma nic o nawigacji a rozdział o wodzie jest najsłabszym elementem. Mimo wszystko można do niej spojrzeć. Wiele rzeczy nadal jest aktualnych a oldskul jest ostatnio w modzie.
 
„Survival po polsku” Krzysztof Kwiatkowski, Łódź 2001 Tomczak
 Po Pałkiewiczu to pierwsza polska książka dotycząca survivalu. Jednak z całym szacunkiem do Krzysztofa cała para poszła w gwizdek. Treść jest przeznaczona dla dorosłych i to najlepiej wychowawców. Dużo psychologi. A sama treść survivalowa podana zawile i nie po kolei. Dużym minusem jest grafika oraz budowa książki. Ramki są dla mnie mało czytelne i spójne. Mimo wszystko duża dawka wiedzy o psychologi i pacy naszego mózgu w awaryjnych sytuacjach.

"GDY ROZPĘTA SIĘ PIEKŁO Poradnik survivalowy na czas kataklizmu" Cody Lundin Pascal


 Nowa pozycja wydana rok temu. Autor znany jest z programu emitowanego na Discovery Channel w którym dwóch ekspertów od sztuki przetrwania ( Dave Canterbury i właśnie Cody Lundin) pokazują jak przeżyć w skrajnych i ciężkich warunkach posiadając minimalny sprzęt. Bardzo ciekawa pozycja. Survivalu w niej nie jest za dużo ale za to bardzo dużo w niej psychologi oraz technicznych aspektów przygotowania domostwa do awarii. Bardzo duży rozdział o wodzie co jest warte zaznaczenia gdyż wiele poradników akurat ten element traktuje po macoszemu. Znów Cody w swojej pozycji olewa ognisko. Amerykanie myślą że zawsze w lesie znajdą watę stalową i baterię 9V. Dla mnie słabym elementem tej książki są tez rysunki. Niby rysownik jest dobry i znany ale ilość szczegółów na rysunku zabija jego przejrzystość. Nie ma żadnych zdjęć. Mimo wszystko z racji dużo elementów psychologicznych i technicznych gorąco polecam.
 
Skauting dla Chłopców Lord Baden Powell of Gilwell HBW „Na Tropie” Warszawa 1938
Biblia każdego skauta. Podstawowy podręcznik wychowawczy dla każdego instruktora, drużynowego i zastępowego. Ale tez świetny kawał historii. W sumie chodzi o to jak wychować dobrego zwiadowcę. W książce jest dużo technik które dziś wydają się archaiczne ale są nadal skuteczne. Mało survivalu za to sam Bushcraft. Świetna pozycja pisana bardzo przystępnie. Mimo upływu lat (przecież pierwsze polskie wydanie miało miejsce w 1911 roku!!) jest to nadal książka którą warto przeczytać. Jest o tropieniu, o roślinach o obozowaniu ale przede wszystkim jest to opowieść o tym jak żyć w lesie. Jak być zaradnym. Bardzo ważna pozycja dla harcerzy. Podobno Scouting for boys była jedną z najlepiej sprzedających się książek XX wieku. Wiecie że popularna gra KIM którą wykorzystują snajpery do szkolenia się w spostrzegawczości po raz pierwszy została opisana właśnie w tej książce? Wiecie że KIM to tak naprawdę Kimball O’Hara Który był Irlandzkim agentem wywiadu? Książkę dostaniecie w składnicach.
 
 
„Przetrwać Wszystko” Les Stroud, Pascal 2012
 Les znany jest z innego programu nadawanego na Discovery „Człowiek który przetrwa wszystko”. Jest to zupełnie inna książka niż te pisane przez tych „prawdziwych” ludzi lasu. To prosty poradnik pisany w bardzo przystępny sposób. Zawartość dużej ilości zdjęć powoduje że bardzo łatwo jest się z niej czegoś nauczyć. Autor na szczęście się nie mądruje w niektórych sprawach tylko zgłasza się po pomoc merytoryczną do specjalistów. Mimo to spis ekwipunku Lesa przyprawia o zawrót głowy. Jest też kilka głupot ale generalnie jest to jedna z najbardziej merytorycznych i dobrze napisanych książek na naszym rynku. Gorąco polecam.
 
„Bushcraft czyli sztuka przetrwania” Ray Mears, Wydawnictwo bezdroża
Raya już znacie. Ta książka jest świetna ale nie udało się uniknąć w niej wad. Nie za duża nie za mała ale szkoda że autor skacze po całym świecie z technikami. Raz jesteśmy na biegunie a raz na pustyni. Natomiast jest to idealne połączenie rysunków ze zdjęciami. Dużo praktycznych technik. Ładna i przejrzysta graficznie. Bardzo dobre uzupełnienie innych książek. Polecam
 
"Survival sztuka Przetrwania Praktyczny Przewodnik" Arkadiusz Pawełek JMK Konin 1997

Malutka pozycja polskiego survivalowca. Pamiętacie Atlantyk 98? To waśnie Pawełek samotnie przepłynął Atlantyk pontonem w 1998 roku. Niestety książeczka jest słabiutka. Fajny pomysł z formatem gdyż mieści się w kieszeni ale wiedza merytoryczna raczej średnia. Inaczej ma się rzezc z praktycznymi wskazówkami. Te gdyby zostały wydane w innej formie były by bardzo ciekawe.

"Podręcznik Przetrwania dla Sił Specjalnych" Chris Mcnab Bellona 2010
Autor tejże pozycji występuje pod pseudonimem który jest połączeniem imienia i nazwiska dwóch żołnierzy SAS walczących w słynnej operacji Bravo Two Zero. Jest to zabieg oczywiście marketingowy. Kto nie spojrzy na imię natknie się na swoista pułapkę. Pan McNab napisał już kilka książek i są one dostępne na naszym rynku ale nie mają nic wspólnego z tym prawdziwym panem Mcnabem. Książka jest mocno zerżnięta z Petera Darmana. Nawet niektóre rysunki są po prostu powielone. Jest to lepsza pozycja niż Darmana ale nadal powiela podobne błędy. Tylko dla fanatyków.
 
„Szkoła Przetrwania” Hugh McManners Muza S.A 1995
 Wielu byłych wojskowych pisze książki. Tak jest było jest i będzie bo każdy chce opowiedzieć swoją historię. Podobnie jest z poradnikami. Hugh był komandosem w brytyjskiej armii. Walczył na Falklandach gdzie współpracował z SAS i SBS. Jest autorem wielu książek o tematyce militarnej oraz oraz trekingowej. Jego książka „szkoła Przetrwania” w oryginale nosiła tytuł The Commando Survival Manual i chyba miała nawiązywać do SAS Survival handbook. Mimo tego są to zupełnie dwie różne pozycje. Książka bardzo dobra i cały czas aktualna mimo że wydana w 1995 roku. Jest to duży format w którym jest bardzo dużo zdjęć oraz rysunków. Bardzo czytelna i przejrzysta. Jest to pozycja czysto cywilna, mimo tego że pisana przez byłego wojskowego. Niestety nie udało się w niej uniknąć błędów ale nie jest ich dużo. Gorąco polecam jak znajdziecie.

„Sztuka Życia i Przetrwania” Hans Otto Meissner Bellona 1990
 Na koniec dwie klasyki. Pierwsza to chyba najmniej znana współcześnie książka przez młodzież natomiast zdaje mi się że najlepsza jaka dotychczas wyszła na naszym rynku. To nie jest swoisty poradnik. To biblia survivalu i bushcraftu. To pozycja kultowa. Każdy 30-latek który uprawiaj survival w latach 90-tych zna tą pozycję. Wydana w Niemczech w 1982 roku przez podróżnika i pisarza Hansa Otto-Meissnera jest pierwszą pozycją którą powinieneś mieć w swojej biblioteczce. Nie jest to spis technik ani podręcznik z obrazkami. Jest to bardzo fajnie napisana powieść gdzie historie autora splatają się z radami dotyczącymi traperstwa, bushcraftu, myślistwa i survivalu.
Bardzo dobra pozycja. Trudno dostępna.

„Northen Buschraft” Mors Kochanski
 Aż dziw bierze że nikt tego jeszcze nie wydał w naszym kraju. Oryginał w języku angielskim można ściągnąć w pdf. Jednak ja uważam że nic nie zastąpi papierowego wydania. Możesz go zabrać wszędzie tam gdzie nie ma prądu a także klasycznie poczytać na kibelku. Na tablecie czy na Kindlu nie jest to już takie romantyczne.
Mors Kochański napisał najlepszą książkę dotyczącą bushcraftu jaką znam. Zauważcie jedno. Mimo tak olbrzymiej ilości poradników i stron dotyczących survivalu ludzie nadal zadają te same pytania w internecie jak i w realnym świecie. Cały czas uczestnicy moich szkoleń zadają te same pytania. Mimo że odpowiedzi znajdują się w tych wszystkich książkach, żadna z nich nie jest na tyle „mądra” aby klient dowiedział się z niej potrzebnych rzeczy. Książka Morsa to poradnik jak radzić sobie w lesie. Co mi po dzikich roślinach jadalnych jak zawsze mam ze sobą żarcie…ale technika użycia siekiery to jest sztuka. I w wielu poradnikach nie ma o tym słowa. Mors opisuje to skrupulatnie i dokładnie. Tak samo piła, nóż czy rozpalanie ognia. Książka jest bardzo dobrze ilustrowana. Niestety tylko w języku barbarzyńców.
 
Ostatnia książka w tym poście choć by się wydawało że mało ma wspólnego z survivalem jest dosyć ciekawa pozycją.

 „Pierwsza pomoc w warunkach ekstremalnych” Tod Schimelpfenig Bellona, Warszawa 2008
 Książka ta jest bardzo dobrym podręcznikiem radzenia sobie z pierwszą pomocą w trudnych terenowych warunkach. Znajdziecie w niej nie tylko rzeczy związane z ratownictwem ale także trochę psychologi oraz technik survivalowych (głównie dotyczących wody oraz postępowania w przypadku zatruć) Gorąco polecam tą pozycję.
 
Opisane przeze mnie książki to tylko te które leżą u mnie na półce. Czytam wszystko co wychodzi w księgarniach i tylko te ciekawsze zostają w domu. Reszta zostaje sprzedana. Tak było z książkami Beara i Alexandera Stilwella. Nie mam też książek Jacka Pałkiewicza. Znaczy mam ale to nie podręczniki przetrwania.

 
Źródło: www.supertac.pl