Czy narciarstwo jest bezpieczne?

Narciarstwo i inne sporty zimowe kojarzą się ze świetną zabawą, ale także ryzykiem kontuzji. Profesor Karl Gabl, który na co dzień zajmuje się bezpieczeństwem w Alpejskich kurortach opublikował swoje badania dotyczące zagrożeń dla narciarzy. 

Okazało się, że sporty zimowe nie są bardziej niebezpieczne od popularnych dyscyplin sportowych. Dowodzą temu badania znanego i cenionego przewodnika górskiego, narciarskiego, biegłego sądowego i badacza zjawisk pogodowych.

Statystyki pokazały, że typowy narciarz spędza na stoku około 14 dni. W tym czasie kontuzja może mu się przytrafić raz na 35 lat. To z kolei jest dużo mniejsze prawdopodobieństwo niż w przypadku gry w squash, siatkówkę lub lekkoatletyki. Ponadto profesor Gabl uważa, że winę za wypadki w znacznej większości przypadków ponoszą sami narciarze, a mit o tym, że większość kontuzji bierze się ze zderzeń na stoku jest nieprawdziwy.

W badaniach podjęty został również temat zmniejszającej się liczby wypadków. Naukowiec stwierdził, że na przestrzeni ostatnich 20 lat ilość wypadków zmalała, a to za sprawą lepszego przygotowania tras i postępu w konstrukcjach sprzętu narciarskiego (w tym powstania nart carvingowych).

Konkluzją tych rozważań jest pozytywna ocena dzisiejszego narciarstwa pod względem bezpieczeństwa. Wpływ na to ma zapewne obowiązek jazdy w kaskach, którego przestrzega coraz więcej sportowców – amatorów.

Na tej podstawie można śmiało stwierdzić, że sporty zimowe są jak najbardziej bezpiecznym aspektem aktywnego trybu życia.

Redakcja serwisu Escapador.pl