Coraz wyżej na Makalu

Wczoraj Kinga Baranowska i Rafał Fronia opuścili Bazę, żeby w końcu móc spróbować wyjść na szczyt Makalu. To była długo oczekiwana chwila, ze względu na niesprzyjające warunki pogodowe.

Okno wiatrowe umożliwiło parze himalaistów przejście do obozu II na wysokość 6600 m n.p.m., z którego w najbliższym czasie odbędzie się atak na szczyt. Według planów Kingi ma to nastąpić 23 maja, ponieważ wtedy pogoda ma jeszcze się poprawić.

Do 20 maja większość podróżników opuściła Bazę. Część z nich zrezygnowała z dalszej wyprawy, a część wykorzystała poprawiającą się pogodę i wyruszyła jeszcze przed Polakami.

Decyzja zespołu nie należała do łatwych, ponieważ w wyższych partiach gór w dalszym ciągu występują opady śniegu. Okno pogodowe, na które liczyli niestety nie będzie piękną, słoneczną aurą pozbawioną zupełnie wiatru i śniegu. Pomiędzy 22 a 24 maja wiatr ma wiać z prędkością ok 30km/h co będzie stanowić zaledwie namiastkę idealnych warunków, ale Kinga i Rafał są dobrej myśli.

Nie udało się także połączyć sił z innymi ekipami, ponieważ Baza przez tych kilka tygodniy opustoszała, a jedyni alpiniści zdecydowani na podbój szczytu wychodzą z tlenem, a to nie pozwala na połączenie sił, ponieważ wiąże się z innym tempem wyjścia.

Nie przestajemy trzymać kciuków i wspieramy naszą ekipę z cały sił!
Redakcja serwisu Escapador.pl

Na fotografii Kinga Baranowska - pierwsza Polka na Dhaulagiri