Absolutne musthave dla biegaczy, czyli gadżety runningowe

Coraz więcej Polaków uprawia systematycznie sport. Można to zauważyć zwłaszcza wiosną i latem, kiedy to wiele osób przesiada się z samochodu na rower, wyciąga z szafy kijki nordic walking, bądź codziennie już o świcie biega. Bez względu na to, jaką dziedzinę sportu preferujemy, dobrze wiemy, że nie da się jej profesjonalnie uprawiać bez odpowiedniego sprzętu. Właściwe buty i wygodne ubranie to jednak nie wszystko.

Producenci sprzętu sportowego mają bowiem dla nas mnóstwo gadżetów, którym nie tylko trudno się oprzeć, ale na poważnie- warto wziąć je pod uwagę. Gadżety runningowe to nie tylko atrakcyjne cacka dla gadżetomaniaków, ale bardzo często potrzebne urządzenia, które nie tylko umilą nam bieganie, ale również sprawią, że trening będzie bardziej efektywny.
Jakie gadżety są absolutnym musthave dla biegaczy?

- Pierwszym gadżetem, który z pewnością przyda się każdemu jest tzw. nerka. To nic innego jak saszetka, którą nosi sie na pasku. To rodzaj torebki, w której możemy przetransportować picie, a także różnego rodzaju drobiazgi, jak klucze, telefon czy pieniądze. Jeśli ktoś woli inna formę przechowywania, może wybrać plecaczek, bądź paski dla biegaczy.

- Bardzo istotnym gadżetem są okulary przeciwsłoneczne, które tworzone są specjalnie z myślą o biegaczach. Różnica polega przede wszystkim na tym, że są bardzo dobrze dopasowane, idealnie przylegają do twarzy, dzięki czemu nie przesuwają się, ani nie podskakują podczas biegu, poza tym mają dość wysoki filtr, a także specjalne szkiełka, które nie parują.

- Stuptuty to nieprzemakalne ochraniacze na nogi – od kolan aż po górne części butów, które z pewnością przydadzą się każdemu miłośnikowi runningu. Chronią bowiem nasze nogi zawsze wtedy, gdy biegniemy po mokrym bądź błotnistym podłożu, zapobiegają ochlapaniu spodni czy wlewaniu się wody do butów.



- Coraz więcej osób nie wyobraża sobie biegania bez specjalnego zegarka lub elektronicznej opaski, które koniecznie muszą posiadać stoper, timer, pulsometr, krokomierz, a niekiedy nawet wysokościomierz czy kompas. W zależności od tego, czego oczekujemy od naszego zegarka lub opaski, i co tak naprawdę jest nam niezbędne, możemy zainwestować w nieco bardziej rozbudowane modele, które zmierzą nam ciśnienie krwi, temperaturę ciała, wyposażone są także w alarm, który będzie sygnalizował nam koniec treningu.

- Jeśli lubimy biegać po nieznanych nam terenach, warto zakupić GPS. Możemy zaplanować z nim każdą trasę i nie musimy martwić się, że nagle zabłądzimy.



- Buff to gadżet, który z początku nie budził większego zainteresowania, ale z biegiem czasu okazuje się, że coraz więcej osób przekonuje się do niego. To – z pozoru – zwykły kawałek materiału, który jak się okazuje może służyć jako opaska, szalik, chustka, osłona na usta, a także wszystko, co potrzebne nam jest w zależności od warunków pogodowych.

- Nieodzownym sprzętem wielu biegaczy jest odtwarzacz MP3, który umili nam bieganie, sprawi, że czas upłynie nam szybciej, a przy tym stanie się okazją do posłuchania ulubionych kawałków. Naukowcy udowodnili też, że muzyka to pozytywny doping, bowiem słuchanie jej podczas biegu podnosi naszą wydolność średnio aż o ok.15%!

Gadżetów do biegania jest chyba tyle, ilu samych biegaczy. Tak naprawdę to, w co zainwestujemy zależy tylko od zasobności naszego portfela, zaawansowania treningów, jak również samej wyobraźni. Jedno jest jednak pewne – każdy, kto pragnie ułatwić sobie, a przy tym umilić bieganie, ma w tym temacie duże pole do popisu.


Autorem artykułu jest: omega7

http://sofisci.pl/absolutne-musthave-dla-biegaczy-czyli-gadzety-runningowe